Gulasz węgierski z boczniakami

Składniki:

250 g boczniaków

olej

2 duże cebule

olej

po 1 łyżce papryki słodkiej, ostrej i wędzonej

1 łyżeczka kminku

szczypta soli i cukru

1 szklanka bulionu

 

2 marchewki

2 papryki

1 łyżka oleju

1 szklanka wina czerwonego/wody

1 łyżka koncentratu pomidorowego

1-1,5 szklanki bulionu

2 łyżki sosu sojowego

sól

Przygotowanie:

Boczniaki pokroić wzdłuż blaszek na kawałki średniej wielkości. W dużym garnku rozgrzać sporo oleju, a kiedy będzie gorący, włożyć połowę boczniaków. Nie mieszać, smażyć przez 2-3 min, dopiero po tym czasie zamieszać. Smażyć jeszcze 2 min, przełożyć na talerz wyłożony ręcznikiem papierowym, oprószyć obficie solą i pieprzem. W ten sposób usmażyć resztę boczniaków.

Cebulę przepołowić wzdłuż i pokroić w plasterki. Do garnka w razie potrzeby dodać oleju, tak żeby przykrywał dno. Dodać cebulę, smażyć 5 min, do czasu aż będzie szklista i miękka.

Wsypać paprykę słodką, ostrą i wędzoną, kminek, szczyptę soli i cukru. Zamieszać i smażyć przez 30 sekund, po czym dodać bulion i przykryć, gotować 10 min.

Marchewki obrać, pokroić w półplasterki, czerwoną paprykę w grubą kostkę.

Ugotowane w przyprawach cebule wraz z płynem zblendować na pastę. W garnku umieścić pokrojoną marchewkę i paprykę, podsmażyć, nie mieszając, ok 5 min. Kiedy warzywa się zarumienią dodać wino/wodę, koncentrat pomidorowy, bulion, sos sojowy oraz sól, przykryć gotować przez 10 min. 

Na końcu dodać pastę gulaszową i usmażone boczniaki, garnek odkryć i gotować 6 min, aż odpowiednio zgęstnieje. U mnie podane z podsmażonymi kopytkami, równie dobrze smakuje z kaszą. 

Przepis pochodzi z książki Jadłonomia po polsku.